Od chwili, kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej w 2004 roku, zaczęły obowiązywać u nas wspólnie ustalane i uchwalane w Parlamencie Europejskim, wdrażane regulacjami czy rozporządzeniami Komisji Europejskiej przepisy, regulaminy, zasady działania, etc. Są wśród nich m.in. Europejski Zielony Ład i pakiet Fit for 55.
Oczywiście te regulacje dotyczą wszystkich państw tworzących Wspólnotę, ale również oczywistym jest, że istnieje sporo dziedzin, których realizacja należy tylko do poszczególnych państw. I tak np. gospodarka, szeroko pojęta działalność klimatyczna leżą w gestiach decyzyjnych UE (wszelkie wytyczne Wspólnoty realizują potem poszczególne państwa, z czego są rozliczane), ale z drugiej strony – kwestie np. edukacyjne, wyznaniowe, wewnętrzna polityka to już odrębna działalność państw.
Europa to mały kontynent, więc żeby dobrze się w nim działo, potrzebne jest wspólne działanie – bądź co bądź – małych obszarowo państw, które dopiero razem mogą tworzyć siłę, wspólną mądrość i niezależność jako przeciwwagę do innych, zewnętrznych dominatorów.
Kwestie klimatyczne
Tak jest właśnie z unijną działalnością na rzecz klimatu. Po ostatnich wyborach do europarlamentu zagadnienia klimatyczne wysunęły się na pierwszy plan, bo też i najwyższy po temu czas.
Unijny pakiet klimatyczny znany jako „Fit for 55” znany już jest od paru lat. Czym jest?
Zacznijmy od Europejskiego Zielonego Ładu (ang. European Green Deal). Ów pakiet inicjatyw politycznych ma na celu skierowanie UE (a więc wszystkich państw członkowskich, nie – jak w rozumieniu niektórych – jakiegoś tworu symbolizowanego Brukselą) na drogę transformacji ekologicznej, której ostatecznym efektem ma być osiągnięcie neutralności klimatycznej do roku 2050. Ta inicjatywa i przepisy prawne stanowią podstawę działalności Komisji Europejskiej, która w jej obrębie dokonuje już konkretnych działań w formie porozumień, rozporządzeń szczegółowych, itp., jak np. pakiet Fit for 55.
I teraz gwoli wyjaśnienia:
Fit for 55
Co oznacza? Dosłownie w języku polskim: „dostosowani do potrzeb”, „gotowi, czyli przystosowani na 55”… Ta nazwa nawiązuje do wyznaczonego celu, jakim jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o 55%. Ten unijny pakiet klimatyczny określa – krótko mówiąc – zmniejszenie w Unii Europejskiej emisji owych gazów o 55% względem roku 1990 i osiągnięcie neutralności klimatycznej do roku 2050 (po uaktualnieniu nowymi i konkretnymi przepisami – o czym później – redukcja emisji do 2030 roku) Po akceptacji poszczególnych państw UE i Parlamentu Europejskiego ma zacząć obowiązywać w 2024 roku.
Europejski Zielony Ład (ang. European Green Deal)
Wszedł w życie 1 lipca 2021 roku po opublikowaniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej 2021/1056 z dn. 24 czerwca 2021 r., które ustanowiło Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Oczywiście już dużo wcześniej rozpoczęto prace koncepcyjne nad tym, jak ocalić Europę – ten niewielki kontynent z jednak dużą liczbą ludzi i rozwiniętym przemysłem – przed samozniszczeniem. Porozumienie o ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych zapadło już w 2020 r. na unijnym szczycie w Brukseli, w lipcu 2021 KE przedstawiła pakiet legislacyjne Fit For 55, a pod koniec kwietnia tego, 2023 roku Rada UE przyjęła 7 kluczowych aktów prawnych pakietu (a jest ich 13).
Krótko mówiąc – Europejski Zielony Ład to plan działania, który ma przekształcić Unię Europejską, czyli NAS w nowoczesną gospodarkę, w której będzie się oszczędzało zasoby własne(a dotyczy to nie tylko kopalin, etc., ale także wód, powietrza…) i która będzie konkurencyjna globalnie, a w roku 2050 :
– osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych,
– oddzieli wzrost gospodarczy (mierzony np .przez PKB) od zużywania zasobów naturalnych,
– każda osoba fizyczna czy każdy region w UE otrzyma w tych transformacjach taką pomoc, by nie pozostać w tyle. W założeniach Zielonego Ładu była – i jeszcze jest – pomoc w wychodzeniu z pandemii COVID 19. Działalność w obrębie EZŁ finansowana jest ze środków unijnych (1/3 kwoty z 1,8 bln euro przeznaczonej na inwestycje oraz ze środków 7 – letniego budżetu UE). Innymi słowy – ten pakiet ma dostosować unijną jak najszerzej rozumianą politykę energetyczną, klimatyczną, transportową, podatkową na potrzeby redukcji emisji gazów cieplarnianych netto do 55% do roku 2030.
Neutralność klimatyczna
Zwana inaczej neutralnością emisyjną, węglową, zerową emisją netto, oznacza – jak już powyżej wspomniałam – równowagę między emisjami dwutlenku węgla (CO2), a wchłanianiem tegoż gazu z atmosfery przez tzw. pochłaniaczy CO2. Pochłaniaczem dwutlenku węgla jest każdy system, który pochłania więcej, niż emituje. Naturalne pochłaniacze CO2 to lasy, gleby, oceany, morza i usuwają one od 9,5 do 11 gigaton CO2 rocznie. Niestety, roczna globalna emisja dwutlenku węgla osiągnęła poziom 37,8 gigaton w 2021 roku! (dane: https://www.europarl.europa.eu/). Jak dotychczas żadne sztuczne pochłaniacze nie mogą usunąć CO2 z naszej atmosfery. Przecież to jest nic innego, jak samozniszczenie!
Żeby osiągnąć neutralność emisyjną, WSZYSTKIE światowe emisje gazów cieplarnianych będą musiały zostać zrównoważone przez pochłanianie CO2. Co więc dotychczas się robi, aby zredukować tę przerażająco wysoką emisję dwutlenku węgla? To np. kompensowanie CO2 wyemitowanego w jednym sektorze przez redukowanie go w innym, inwestowanie w efektywność energetyczną i inne czyste technologie niskoemisyjne (energia odnawialna). I tu dochodzimy do unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 – EU ETS. To właśnie przykład kompensowania CO2. Ten system ma obciążać finansowo te państwa, które najbardziej zanieczyszczają środowisko. W Polsce te opłaty stanowią 25% cen prądu, bo oparty jest na węglu. Nasz kraj dostaje dotacje z ETS-u, ale pieniądze te wydawane są niewłaściwie.
Na czym polega system ETS?
Unijny system handlu uprawnieniami do emisji (ang. Emissions Trading System) powstał w 2005 r. i jest odpowiedzią na zmiany klimatyczne. Głównym jego celem jest sukcesywne zmniejszanie ilości CO2 w atmosferze. Obecnie jesteśmy na IV etapie, który ma trwać do 2028 r. Jego efektem ma być zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% względem roku 1990 r.
W jego ramach przedsiębiorstwa otrzymują odgórny limit emisji CO2, który mogą wyprodukować. Jest on corocznie zmniejszany, więc firmy mają czas na znalezienie ekologicznych alternatyw energetycznych. Jeśli firma ma nadwyżkę uprawnień, to może ją sprzedać na specjalnej giełdzie (ang. EEE – European Energy Exchange) z siedzibą w Lipsku. W przypadku przekroczenia limitu emisji CO2, przedsiębiorstwo może odkupić nadwyżki innych firm unikając kar ze strony KE. Dochody z aukcji uprawnień są przekazywane państwom członkowskim, a co najmniej ich połowa musi zostać wydana na tzw. cele klimatyczne, np. budowa OZE, transport publiczny. Państwa muszą złożyć corocznie sprawozdanie przed KE z wydatków na te cele.
Inny przykład to dostosowywanie cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 – i o tym też poniżej.
W przyjętym przez Parlament Europejski i Radę Europejską w 2021 roku prawie o klimacie ujęto konkretne przepisy w celu zaplanowania działalności we ramach EZŁ. Także takie, które nakazują zwiększenie obszarów naturalnych pochłaniaczy CO2.
Kolejne przepisy z Fit for 55
W kwietniu 2023 r. zatwierdzono do realizacji konkretne przepisy – pięć spośród trzynastu w pakiecie Fit for 55. I tak:
Rewizja systemu handlu emisjami (EU ETS)
Czyli poszerzenie o obszary zanieczyszczające, w tym budynki, transport drogowy i morski (ten od 2027 r.). Dotychczas handel ETS dotyczył firm emitujących ogromne masy CO2. Stopniowo będzie się wycofywało bezpłatne uprawnienia do emisji CO2 dla lotnictwa, aż do 2026 roku. Sektory gospodarcze objęte systemem ETS mają do 2030 roku obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 62% w porównaniu do poziomu w roku 2005. Powstanie też – jak wspomniałam wyżej – odrębny system ETS II dla paliw, które wykorzystuje się w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. W ramach tego systemu UE wprowadzi opłaty od emisji gazów z tych sektorów w roku 2027 lub 2028, jeśli ceny energii będą wysokie.
Dostosowanie cen
Nowe przepisy o mechanizmie dostosowywania cen na granicach państw UE z uwzględnieniem emisji CO2 (tzw. CBAM). Dotyczy to przewozu żelaza, cementu, stali, aluminium, nawozów, ale także handlu wodorem i elektrycznością. Ci, którzy importują powyższe, będą musieli zapłacić „różnicę” między opłatą emisyjną w kraju produkcji, a ceną uprawnień do emisji w ETS.
Społeczny Fundusz Klimatyczny
W 2026 roku zostanie utworzony unijny Społeczny Fundusz Klimatyczny w celu wspierania gospodarstw domowych, małych firm, itp. dotkniętych ubóstwem energetycznym i transportowym.
Redukcja emisji gazów
Podjęcie wspólnego wysiłku na rzecz redukcji emisji gazów w krajach UE w dziedzinach transportu, rolnictwa, budownictwa, utylizacji i zmniejszenia ilości odpadów, przy czy każde państwo musi szczegółowe przepisy „doregulować” samo w oparciu o nadrzędne przepisy unijne.
Naturalni pochłaniacze
Konkretyzacja i wzmocnienie przepisów na rzecz zwiększania (z 29% do 40% w roku 2030) naturalnych pochłaniaczy CO2: poszerzania obszarów leśnych i prowadzenia w nich właściwej gospodarki, co dotyczy także gruntów nierolniczych (program LULUCF). Komisja Europejska oceniać będzie co 5 lat postępy w tym zakresie, choć dotyczy to wszystkich powyższych działań.
Zeroemisyjny transport
Nowe samochody osobowe i dostawcze mają generować zerową emisję netto w roku 2035.
Plany Komisji Europejskiej
Komisja Europejska przedstawia również inne plany działania UE . Dotyczą one:
– gospodarki o obiegu zamkniętym, czyli min. zrównoważona konsumpcja, drugie życie produktów, ograniczenie odpadów. Więcej o gospodarowaniu przeczytasz w artykule Less Waste, Zero Waste, zasada 5R,
– wykorzystania wtórnego opakowań,
– strategii „od pola do stołu”, czyli ograniczenia gazów „produkowanych” przez rolnictwo: uprawę, ale przede wszystkim hodowlę zwierząt, a nawet osuszanie gruntów nierolnych,
– zachowania różnorodności biologicznej; w 2021 roku Parlament Europejski uchwali unijną strategię przywracania przyrody do naszego życia do roku 2030 (w spójności z EZŁ).
Podsumowanie
15 lipca – ten dzień został ogłoszony przez Parlament Europejski i państwa UE jako Europejski Dzień Pamięci Ofiar Globalnego Kryzysu Klimatycznego. A ten kryzys zbiera coraz większe żniwo, jak choćby w tym roku w Hiszpanii, Francji, we Włoszech, w Grecji…
Jak napisał unijny komisarz Frans Timmermans – potworne upały, susze, gwałtowne burze – zmniejszają plony, woda dla przemysłu i energii staje się niedostępna, gwałtowne opady powodują zalewanie, wypłukiwanie żyznej gleby, pustynnienie nawet gruntów ornych przyczynia się do niekontrolowanego wzrostu szkodników, a nas i nasze zdrowie atakują choroby tropikalne… Cała Unia traci na tym corocznie 12 mld euro, a będzie więcej. Zacznijmy działać, bo chodzi o ratowanie życia. Pakiet Fit For 55 to ratunek, nadzieja, bo warto żyć w Europejskim Zielonym Ładzie…
Ten artykuł rzucił trochę światła na temat ekologicznej polityki UE. Jak widzisz, nie zawiera ona żadnych straszaków i zagrożeń dla przeciętnego obywatela, jak niektórzy politycy chcieliby żebyś myślał. W obiegu wiele jest nieprawdziwych i kłamliwych informacji o planie Fit for 55. Nie daj się oszukiwać.
Co sądzisz o takich planach Unii Europejskiej? Mają sens i rację bytu? A może nie wierzysz, że da się je zrealizować? Koniecznie daj znać w komentarzu.